Dzisiaj spałem trochę spokojniej. Chyba gorączka mi spadła, katar też ustąpił. Tylko pojawił się bardzo ostry kaszel. Miałem też miły zwyczajny sen. Śniła mi się Kasia, byliśmy z nią i kilkoma znajomymi na jacuzzi, które mieściło się zabawnie w bloku mieszkalnym, baseny po zakryciu pełniły rolę dużych puf i kanap. Gdy mieliśmy wracać Kasia powiedziała, że wraca z kimś innym, chciała mi wyjaśnić dlaczego filmikiem na YouTube, ale że musiałaby się logować, a pozostali czekali już na mnie w samochodzie - nie dowiedziałem się. Może chodziło o to, że zaszła w ciążę? Ten kaszel się nasila. To będzie dzień kaszlu.


Reposted from abendlied